foto1
foto1
foto1
foto1
foto1
Nasza szkoła jest miejscem, w którym proces nauczania - uczenia się stanowi radosne przeżycie dla uczniów i nauczycieli. Osiągamy to, stosując metody i techniki przyspieszonego uczenia, dzięki którym pomagamy każdemu dziecku rozwijać się na miarę swoich możliwości.

Szybkie menu

 

WYCIECZKA DO WARSZAWY

W dniach 24-26 listopada klasa 8a wraz z wychowawczynią Aleksandrą Mioduszewską oraz panią Beatą Pękalą i trojgiem uczniów klasy siódmej była na wycieczce w Warszawie.

Już sam przejazd do stolicy wzbudził wiele emocji,   zwłaszcza dla tych, którzy nigdy jeszcze nie jechali pociągiem, ponieważ właśnie tym środkiem transportu wybraliśmy się na naszą wyprawę.

Pobyt w Warszawie zaczęliśmy od pozostawienia bagaży w hostelu. Następnie ruszyliśmy w kierunku Starówki. Naszym celem był Zamek Królewski. Idąc Nowym Światem, a potem Krakowskim Przedmieściem mijaliśmy i podziwialiśmy ważne zarówno dla warszawiaków, jak i dla wszystkich Polaków miejsca. Zwiedziliśmy Kościół Świętego Krzyża, byliśmy pod pomnikiem Mikołaja Kopernika (związanego z postacią Alka – bohatera lektury „Kamienie na szaniec”), zatrzymaliśmy się przy Pałacu Prezydenckim i dotarliśmy pod Kolumnę Zygmunta – króla, który przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy. Następnie udało się nam zwiedzić Zamek Królewski, przepięknie odbudowany po całkowitym zniszczeniu przez Niemców we wrześniu 1944 roku. Tutaj najwięcej emocji wzbudziła wizyta w sali, w której uchwalono Konstytucję 3 Maja oraz wystawiona dla zwiedzających replika tego dokumentu. Uczniowie zachwycali się wystrojem wnętrz, często wzdychając „chciałbym tak mieszkać”.

Po wizycie w zamku i obiedzie ruszyliśmy na Rynek Starego Miasta, gdzie zobaczyliśmy staromiejską Syrenkę, następnie udaliśmy się do Barbakanu i do pomnika Małego Powstańca. Szybko zapadający w listopadzie zmrok nie pozwolił nam zobaczyć wszystkiego dokładnie, ale i tak obejrzana przy Grobie Nieznanego Żołnierza zmiana warty zrobiła na wszystkich duże wrażenie.

Pierwszy dzień pobytu w Warszawie zakończyliśmy wizytą w Muzeum Iluzji, które mieści się na Rynku Starego Miasta. Była to niezwykła wyprawa, pełna „magii”, iluzji, niespodzianek, ale przede wszystkim fantastyczna zabawa.

Czwartek, czyli drugi dzień naszego pobytu w Warszawie, stał pod znakiem pięknej pogody. Święcące słońce bardzo mocno przyczyniło się do tego, że humory wszyscy mieli wyśmienite. Zaczęliśmy go od przejazdu tramwajem (dla niektórych to też atrakcja!) do Muzeum Powstania   Warszawskiego.   Tutaj   uczniowie   w   niecodzienny   sposób   zapoznawali   się z historią. Fotografie, eksponaty, odgłosy wojny, przejście „kanałami” oraz zbieranie kartek z powstańczego kalendarza – to niepowtarzalne przeżycie,   które   na długo pozostanie w pamięci. Potem udaliśmy się na Powązki Wojskowe – cmentarz, na którym dopowiedziana została historia rozpoczęta w Muzeum Powstania Warszawskiego. Byliśmy na grobie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego żony Basi, widzieliśmy groby bohaterów „Kamieni na szaniec” – Rudego, Zośki i Alka – oraz ich twórcy Aleksandra Kamińskiego. Oddaliśmy im hołd, dziękując za ofiarę życia złożoną także po to, by i my moglibyśmy żyć w pokoju.

Po wizycie na Powązkach wróciliśmy do ścisłego centrum stolicy, by korzystając z przepięknej pogody, móc podziwiać widoki Warszawy z trzydziestego piętra Pałacu Kultury i Nauki. Następnie udaliśmy się na Stadion Narodowy. Niestety, z powodu pandemii, nie można go było zwiedzać, ale i tak zdjęcia zrobione przed jego główną bramą na zawsze z nami pozostaną. Mimo panującego już zmroku, postanowiliśmy jeszcze podjechać przed Belweder. Zobaczyliśmy polski „Biały Dom”, stojącego obok na pomniku Józefa Piłsudskiego oraz umieszczony w podświetlonej gablocie samochód, z którego korzystał wódz Pierwszej Kadrowej. Weszliśmy także do „Łazienek”- najbardziej znanego warszawskiego parku. Nie ukrywamy, ale spacer w tym miejscu po zapadnięciu zmroku, robił wrażenie. Zobaczyliśmy pomnik Fryderyka Chopina siedzącego pod wierzbą płaczącą, pomnik Henryka Sienkiewicza, Pomarańczarnię czy Pałac na Wodzie. Niestety, nie widzieliśmy (i nie słyszeliśmy) pawi, które tak bardzo z tym miejscem się kojarzą.

I tak, pełni emocji i nieco zmęczeni, wróciliśmy do hostelu.

W trzeci dzień naszego pobytu nie było już wiele czasu na zwiedzanie. Odwiedziliśmy jedynie Muzeum Narodowe. Tutaj zachwyciły nas wystawy kultury starożytnej i średniowiecznej. W salach   dotyczących   historii   XVII   i   XVIII   wieku   mogliśmy   sprawdzić   naszą   wiedzę z omawianej właśnie lektury „Pana Tadeusza” – opisaliśmy i pokazali na konkretnym przykładzie wygląd stroju szlacheckiego – żupana, kontusza i pasa słuckiego. Dzięki tym eksponatom uczniowie mogli zrozumieć, dlaczego do ubrania tego ostatniego (pasa) była potrzebna pomoc. Niestety, w Muzeum Narodowym spotkała nas przykra niespodzianka. Z powodu remontu została wyłączona ze zwiedzania sala z polskim malarstwem XIX wieku, zatem nie zobaczyliśmy na własne oczy „Bitwy pod Grunwaldem” Jana Matejki. Ale inne obrazy tego malarza, jak „Konstytucja 3 Maja” czy „Rejtan” widzieliśmy w Zamku Królewskim dwa dni wcześniej. Spodobała się nam tez sala z eksponatami z okresu PRL-u. Niektórzy z nas odnajdowali tu przedmioty znane z domów ich dziadków.

 Po wizycie w Muzeum Narodowym nie pozostało już nic innego, jak udać się po bagaże do hostelu, a następnie na dworzec, skąd pociągiem wróciliśmy do Krakowa.

Wycieczka do Warszawy na długo pozostanie w naszej pamięci, zwłaszcza, że była to pierwsza wycieczka po okresie zamknięcia w domach. Pierwsza (i zapewne ostatnia) trzydniowa! Warto się było zmęczyć, by tyle zobaczyć i przeżyć.

Aleksandra Mioduszewska